Pierwszy sparing
W pierwszym sparingu przed nadchodzącym sezonem ulegliśmy w Strzyżowie miejscowemu Wisłokowi 2:4 (0:2). Mecz był dość wyrównany jeśli chodzi o sytuacje bramkowe, natomiast przy piłce dłużej utrzymywali się gospodarze i to oni prowadzili grę, szczególnie w pierwszej połowie. Pierwsza bramka wpadła po błędzie bramkarza i zbyt pasywnym kryciu przez Jarka Górkę. Po strzale z ok. 16m. bramkarz odbił piłkę, która następnie spadła mu na plecy i wpadła do bramki. Druga bramka wpadła przez niezdecydowanie młodego goalkeepera, któremu piłkę zagrał Marcin Strzępek i po chwili zawahania przez bramkarza przejął ją zawodnik gospodarzy, który nie miał problemów z umieszczeniem jej w pustej bramce.
Druga połowa była już zdecydowanie lepsza. Stwarzaliśmy sobie sporo okazji do zdobycia bramki, ale tylko dwie z nich potrafiliśmy wykorzystać. Jednak wcześniej straciliśmy trzecią bramkę, w sytuacji sam na sam nasz bramkarz nie miał szans. Później Artur Róg wykorzystał dobre, prostopadłe zagranie od Arka Grodzkiego i również w sytuacji sam na sam pokonał bramkarza gospodarzy. Chwilę później, również w podobnej sytuacji, po przejęciu piłki Konrad Bieda zagrał do piłkę do Jacka Szczepana i było 3:2. Pod koniec meczu sędzia podyktował jeszcze rzut karny i mecz zakończył się wynikiem 4:2. Po tym meczu w szczególności należy pochwalić najmłodszego na boisku Grześka Czarnika, grający na prawej obronie zawodnik był bardzo aktywny i nie miał żadnych skrupułów, przed zawodnikami grającymi jeszcze nie tak dawno w IV lidze. Kolejny sparing rozegramy za tydzień z Płomieniem Zagorzyce.
Wyjściowy skład: Dominik Kopiec - Arek Grodzki, Marcin Strzępek, Grzesiek Iskra, Paweł Leśniak - Jacek Szczepan, Jarek Górka, Przemek Iwan, Damian Grodzki, Bartek Szela - Artur Róg
Na zmiany wchodzili: Wojtek Środoń, Grzesiek Czarnik, Mateusz Czarnik, Konrad Bieda, Rafał Szela, Mariusz Środoń
Komentarze