Huragan - Diament 1:5
Po trzech porażkach z rzędu w końcu przyszedł czas na zwycięstwo. W niedzielne popołudnie pokonaliśmy w Kozłówku miejscowy Huragan 5:1.
Mecz zaczęliśmy od fatalnego błędu bramkarza, który wybił piłkę wprost pod nogi napastnika gospodarzy, a ten bez problemu umieścił piłkę w siatce. Huragan tylko 5 minut cieszył się z prowadzenia, bo w 20. minucie bramkę wyrównującą strzelił Konrad Bieda. W 28. minucie nasza drużyna wyszła na prowadzenie. Zagranie z prawego skrzydła wzdłuż bramki wykorzystał Mateusz Pilch. Po kolejnych 10. minutach było 3:1. Piłkę z autu wyrzucał Jarek Górka, a ta po głowie obrońcy wpadła do bramki. Tuż przed przerwą w polu karnym faulowany był J. Górka, do piłki podszedł Pilch, który pewnie zmylił bramkarza i było 4:1 po 45. minutach.
Druga połowa przebiegała dość spokojnie. Dopiero w 87. minucie po ciekawie rozegranym rzucie rożnym, swoją trzecią bramkę w tym spotkaniu zdobył M. Pilch.
Komentarze